czwartek, 27 marca 2014

Zaginiony Symbol - Part 4.

Stałam jak słup soli - w dodatku z rozdziawioną buzią - i patrzyłam na moją przyjaciółkę z czasów dzieciństwa. Poznałyśmy się jako małe 4-latki. Od razu się zaprzyjaźniłyśmy. Praktycznie rozumiałyśmy się bez słów. Zawsze ludzie mówili, że gdzie Sere, tam i ja. Jednak po 2 latach jej rodzice postanowili, że przeprowadzą się do Japonii. Nie wiedziałam, że będzie to Tokio, lecz lecąc tutaj, miałam nadzieję, że ją spotkam. I co się okazało?? Że jestem jasnowidzem ;D. Teraz, gdy na Nią patrzyłam, zauważyłam, że bardzo się zmieniła. Jako dziecko zawsze chodziła ubrana na różowo, a włosy zawsze wiązała w kucyk na karku. Wtedy to był Jej styl. Teraz stała ubrana w białą bluzkę na długi rękaw i granatową spódnicę. Na piersi zobaczyłam charakterystyczną dla japońskiego mundurka szkolnego czerwoną kokardę, na której zauważyłam złotą broszkę w kształcie serca, z białymi skrzydełkami. Włosy zaś miała spięte w dwa koczki, z których były puszczone pojedyncze pasma Jej złotych włosów. Jednak mimo tych różnic wiedziałam, że to ona. Poznałabym ją zawsze. Po chwili milczenia, którą wykorzystałam na przemyślenia, usłyszałam głos stojącej naprzeciwko mnie niebieskookiej blondynki:
- Bardzo się zmieniłaś od naszego ostatniego spotkania. - mówiąc to, uśmiechała się tym swoim firmowym uśmieszkiem. Tego mi brakowało. Dogryzania sobie nawzajem, podśpiewywania ulubionych piosenek. Miała piękny głos, to musiałam Jej przyznać. Była stworzona do śpiewania. Mówił Jej to każdy, kto miał zaszczyt usłyszeć jakąś piosenkę, którą wykonywała. Sama upierała się, że nie umie śpiewać. Więc też nieczęsto zdarzało się, że zgadzała się na umilanie czasu swoim wokalem. Mnie zaś posądzała o bycie talentem do rysowania. Gdy mówiła, że mam talent, zaraz się "poprawiała" i mówiła, iż ja jestem talentem. Może coś umiałam tam naszkicować, ale żebym od razu była talentem?? Czasem Jej nie rozumiałam, potrafiła mówić zagadkami, które niełatwo przychodziło mi rozwiązać. Zawsze się potem śmiała, że to nie było nic trudnego.
W końcu postanowiłam Jej odpowiedzieć.
- U Ciebie również widzę wiele zmian. - uśmiechnęłam się i puściłam Jej oczko.
Nagle odezwała się druga blondynka, odrobinę wyższa od mojej przyjaciółki.
 - Usagi-chan, kto to??
Mała długie rozpuszczone blond włosy spięte wielką czerwoną kokardą, która znajdowała się na czubku Jej głowy. Ubrana była w identyczny mundurek, co moja złotowłosa przyjaciółka, jednak nie miała broszki.
Obok blondynek stał wysoki, krótkowłosy brunet o niebieskich oczach ubrany w ohydną (według mnie) zieloną marynarkę, pod spodem czarną koszulkę, ciemne spodnie i czarne buty. Mężczyzna był kilka lat starszy niż ja, czy inne stojące najbliżej mnie dziewczęta. Za nim zauważyłam jeszcze trzy nastolatki. Pierwsza z nich była odrobinkę wyższa od Sereny, miała niebieskie włosy i tego samego koloru oczy. I znów spotkałam się z identycznym mundurkiem. Obok stała najwidoczniej najwyższa z nich. Miała brązowe włosy upięte w wysoki kucyk ozdobną zieloną gumką z koralikami. Jej oczy były natomiast szmaragdowe wręcz. Ubrana w klasyczny dla ich szkoły mundurek. Ostatnia z dziewczyn szczyciła się czarnymi włosami i ciemnofioletowymi oczami. Jej mundurek jednak różnił się od uniformów pozostałych dziewcząt. Miał krótszą ciemnoszarą (jak na moje oko) spódniczkę, białą bluzkę i również szarą - nie tak wielką - kokardkę.
W oddali stała czerwonowłosa kobieta o również czerwonych oczach ubrana w długą czerwono-niebiesko-czarno-różową suknię. Na głowie miała taki jakby czapko-diadem. Na czole zaś połyskiwała czterolistna czerwona koniczyna (chodzi o taki znak na czole, wiecie o co came an). Stała ona wśród trzech chłopców, którzy byli ubrani w identyczne mundurki składające się z czarnych koszul z niebieskimi kieszeniami oraz kołnierzykami, na których połyskiwały złote gwiazdki (po jednej). W mundurku znajdowały się również czarne spodnie. Wszyscy trzej mieli mieli długie włosy związane w kucyki na karku. Ten, który stał po lewej stronie kobiety, był najwyższy z całej trójki, miał brązowe włosy oraz fiołkowe oczy. Drugi był niskim chłopakiem o srebrnych włosach i jadowicie zielonych oczach. Warto zaznaczyć, że był najniższy. Ostatni z chłopaków był brunetem o granatowych włosach. Podobnie jak inni (oprócz blondynki z fryzurą odango) spoglądali to na mnie, to na błękitnooką z zaciekawieniem wymalowanym na twarzach.
Poprawiłam grzywkę opadającą mi na oczy, po czym zdecydowałam się zabrać głos.
- Jestem Lia Jones. Przyjechałam tu z Los Angeles. Kiedyś przyjaźniłam się z Sereną, czyli Usagi. Ale no cóż, musiała się tutaj przeprowadzić i krótko mówiąc, kontakt nam się urwał. - mówiłam spokojnie, wiedziałam, że najgorsze dopiero nadchodzi. - Przybyłam, by prosić Was o pomoc. Varia powiedziała mi, że możecie pomóc odszukać nam Zaginiony Symbol. - zauważyłam, że Usagi poruszyła się niespokojnie, gdy usłyszała wzmiankę o Symbolu.
"Czyżby coś wiedziała??" - przyszło mi nagle na myśl. Cóż, niedługo się pewnie dowiem...
^^^
Tym razem coś dłuższego ;D. Wiem, że SereUsako tu nie zagląda, ale życzę jej przedwczesne "Wszystkiego Naj!!". Jak ktoś będzie mógł przekazać będę wdzięczna. Ok, ja lecę, bo jutro mój ulubiony dzień tygodnia. Piątek!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Okajta, ja się zbierajta ;*.

Pozdro!
~ Halley S.

5 komentarzy:

  1. Jaki długi O.O Chyba jeden z najdłuższych, jaki napisałaś.
    W gruncie to bardzo fajnie, że taki długi - jakiś konkretów tu się przynajmniej idzie dowiedzieć:)
    Czekam na ciąg dalszy :D

    A za tą ohydną marynarkę to się z tobą rozliczę na fejsie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jaki długi O.O Chyba jeden z najdłuższych, jaki napisałaś.
    W gruncie to bardzo fajnie, że taki długi - jakiś konkretów tu się przynajmniej idzie dowiedzieć:)
    Czekam na ciąg dalszy :D

    A za tą ohydną marynarkę to się z tobą rozliczę na fejsie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już się rozliczyłaś ;D. Fajnie, że choć raz wyszedł długi, bo w końcu dostałam się na lapcia!!!

      Usuń
  3. Dziękuję bardzo za życzenia:) Ale urodzinki mam dopiero w przyszłym tygodniu :)
    To że wcześniej nie komentowałam,nie oznacza, że nie czytałam :) postanowiłam najpierw nadrobić zaległości w czytaniu, a dopiero później coś skrobnąć :)
    Czekam na Ciąg dalszy i pozdrawiam :)
    Życzę weny
    SereUsako

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, że dopiero w przyszłym tygodniu. Powiedziałam, że przedwczesne. Dzięki, że tu zaglądnęłaś ;D. Jakbyś chciała poczytać jakieś moje opko na wordpress'ie, to zajrzyj:
      sailormoonmystory.wordpress.com
      A teraz to ja się muszę zastanowić, czym Was jeszcze podręczyć ;3.

      Usuń